Dobrze, że mnie dzisiaj wcześnie wyrzuciło z łóżka. Krótki spacer zrekompensował krótki sen.
Śródleśna łączka była dzisiaj mistyczna.
Nawet sarny dzisiaj mało płochliwe były. Pewnie myślały, że we mgle ich nie widać.
Ociężałe od rosy pajęczyny cudnie pokazywały swoje formy. T niczym spadachron albo meduza.
Pokryte rosą i podświetlane słońcem.
Na mokradłach.
Leśne.
Brzoza zamiast liśćmi pokryta pajęczynami.
Drozd.
Leśny trakt.
Źdźbło trawy
Liście łubinu
Zroszony kwiat rododendrona.
Nad moim bagnem.
Na trawce bujanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz