wtorek, 28 stycznia 2014

Po wiośnie przyszla zima

Po grudniowo - styczniowej wiośnie przyszła zima...niestety bo jakoś nie wygląda na to aby chciała nas szybko opuścić. Kilka zdjeć z krótkiego bo mroźnego spaceru nad Brdą w miejscu Męcikał.
 Rozgrzewające się w wodzie i w locie łabędzie.
 Brzeg ośnieżony i oblodzony.
 Oszronione pajęcze sieci schowane w złamanym konarze.
 Czarna owca? Raczej biała kaczka;)
Nad Brdą. Niedziela 26 stycznia 2014 roku.

Pozdrawiam

sobota, 18 stycznia 2014

Koncert Życzeń Pani Klaudii

Dzisiaj częściowe spełnienie życzenia Pani Klaudii która niestety nie odwiedziła naszej wioski od 10 lat. Tak przy okazji porannych zakupów w naszym sklepie GS kilka fotografii okolic o które Pani  prosiła.
 A oto i ulica Jana Pawła II. Od 10 lat wiele się nie zmieniło..no może domy co niektóre przeszły mały lifting.
 Spiżarnia. Wspomnienie dawnych lat. Ale tradycje wkrótce wrócą zwłasza, ze politycy fundują nam wyroby wędzone w płynie:)))
 Szerszy widok na ulicę Jana Pawła II.
 Ul. Pocztowa za sklepem.
Z lewej niebo z prawej Hades. Tutaj przez 10 lat się nieco zmieniło. Kiedyś wybór był jeden...piekło. Dzisiaj można jeszcze trafić do nieba. Łot demokracja.

Pozdrawiam

niedziela, 5 stycznia 2014

Za Brusami Pustczi a potem w Męcikale

Dzisiaj w niedzielne wiosenne południe dnia 05.01.2013 wybrałem się nieco przypadkowo w okolice Brusy Pustczi (Brusy Wybudowania) a w zasadzie nieco za zwiedzając otoczenie rzeki Niechwaszcz. Przypadkowo bo jakoś rower tak skręcił a potem nieznanymi sobie drogami powędrowałem przez łąki. A oto kilka fotografii z tych okolic.
 Rzeka Niechwaszcz to zlewisko wód z łąk i pól rozpoczynające swój bieg w okolicach Żabna. Wiele rowów melioracyjnych tą mała rzeczkę zasila.
 O dziwo na jej drodze jest wiele punktów regulujących stany wód, tym samym w porze suchej zapewniając nawodnienie okolicznych łąk.
 A oto i sama wielka rzeka Niechwaszcz:)
 Niektórzy jak widać do swojego inwentarza dołączyli żurawie.
 A w naszym malowniczym Męcikale...kolorowo.
 Wiosna w pełni:)))
 Oby tak do kwietnia. W końcu daje się jeździć rowerem:)
 Olszynowe owocniki przygotowują się dotej  prawdziwej wiosny.
 Porosty na pniu drzewa. Oczywiście z bardzo, bardzo bliska oglądane.
 A to coś niech będzie zagadką. W sumie całkiem prostą. Co to jest?
 Moje ulubione jesienno zimowe porosty trzymają się dobrze.
A oto mała nowość. Ten grzybek dopiro co się pojawił. Nie za duży bo nieco wiekszy od główki od szpilki...niemniej rośnie:)

Pozdrawiam i Dosiego Roku 2014 życzę.