poniedziałek, 22 września 2014

Gdzie ta wieś spokojna

Dzisiaj byłem na zebraniu sołeckim i .... i w sumie nic. Gdzie ta wioska spokojna sprzed lat? Brak konsensu we wsi... nie wypowiadam się co jak i kto bo po co. Szkoda tylko, że wiatr nie wieje w jedne żagle bo to co jest to jest ze stratą dla ogółu. Ale tak to już jest, ze gdzie polaków dwóch to zdania trzy.
Lepiej popatrzmy na zakątki naszej okolicy.
 Czas szczupaków.
 Kiedy słonce wschodzi.
 W cieniu.
 Ciągle zakochane.
 Molowe przekleństwo.
 Brzoza.
 Brzozy:)
Odbicia.
 Cisza.
 Kleksy.
 Smutek.
 Poranne westchnienie.
 Wszystko w naszej okolicy to albo park narodowy, albo rezerwat albo użytek ekologiczny. Ot czasy... nic nie wolno.
 Zapach.
 Trawa.
 Westchnienie.
 Las.
W zakątku.

Pozdrawiam ziomali i innych czytelników:)