Poranki trudne ale jak już się rozrusza kości to widoki niepowtarzalne.
Nie ma piękniejszej pory dnia od wschodu słońca.
To oczywiście moje Kaszuby kochane.
Nad Brdą w Męcikale w majówkę. Również o poranku.
Męcikalskie łabędzie o poranku.
Koń z Żabna przygląda się krowie w "ciepłe" 3-go maja. Brrr poniżej 10 stopni Pana Celsjusza.
Moje ulubione zakamarki w okolicach Męcikała wiosenną porą.
Zapomnienie.
W starym sadzie.
W starym sadzie nie tylko drzewa wielkie. Również kwiatostanych tych drzew olbrzymie.
Ktoś kiedyś śpiewał: "Na betonie kwiaty nie rozną..." Kłamał!!!!
Nie brakowało też amatorów moczenia kija. Brrr.
A temu dzięciołowi nie spieszno było opuszczac gniazda. Brr zimno!!! Ale i tak ktoś musiał siedzieć na jajach żeby nie zmarzły.
Pozdrawiam z Męcikalskich okolic:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz