Niedzielny poranny spacer po Męcikale....bezcenny. Przechodzimy do widoków.
Pod jarzębiną. Schować się może już nie idzie ale całować chyba tak..;)
Droga na Dąbku.
Na półwyspie pusto....jesień.
Lustrzana tafla rzeki w kierunku mostu kolejowego.
Choć widok oku miły to zaczął się proces gnilny obumierających roślin.
W kolorach jesieni.
Cieszmy się barwą bo przed nami długie szare dni.
Owoce róży.
Jakby mówił "przytul mnie".
W okolicy kładki.
Most drogowy.
A na moście kolorowo.
W lustrze.
Kładka.
Cieszący się z wizyty Karino.
Perskie dywany.
Trzymamy się mocno.
Przymrozki zmieniły barwę muchomorów czerwonych.
To nie koniec wkrótce jeszcze zdjęcia z niedzieli z leśnych okolic Męcikała.
Taka nasza jesień. Pozdrawiam
Witam zdjęcia przepiękne a całować to pod Jemiołą a i droga na Dąbek znajoma Cypel jak by czeka na gości za rok ale w Męcikale jest naprawdę czysto pozdrawiam Męcikalanka JANINA
OdpowiedzUsuń