Po nocy kupały to tylko głowa może boleć. Na szczęście nie boli. Na naszym Męcikalskim półwyspie było wczoraj gwarno i wesoło. Młode dziewoje puściły wianki a tańcowanie było być może do rana. Niestety kwiatu paproci nie znaleziono. Teraz 9.00 jest parno i zanosi się na burzę. Zobaczymy jak w Leśnie nasze drużyny strażackie powalczą. Tymczasem poranne przyglądanie się z bliska roślinkom na wypalonej upałami kaszubskiej ziemi.
Ostatnio przyglądanie się pręcikom kwiatowym nieco mnie wciągnęło. Ten pręcik to z kwiatu jakiegoś pnącza.
Dziwne kwiaty w lesie rosną a jak zwykle mam kłopoty z ich oznaczaniem.
Taki mikro dmuchawiec o średnicy około 1 cm.
Znowu kwiatek. Może to azalia???
Wybieram się do Leśna więc może w tygodniu pojawią się fotki z rywalizacji naszych strażaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz