poniedziałek, 29 grudnia 2014

Biale święta

Juz nie pamiętam kiedy Święta Boizego narodzenia były tak czyste jak te które właśnie się skończyły. Poczujcie klimat naszych świąt.
 Wigilia nie zwiastowała tak przyjemnych pogodowo świąt.
 Sikorki przed deszczem chowały się w drzewach.
 Czubek wymoczka położył się dzięki kroplom deszczu.
 Jaką miłą niespodziankę pogodową przyniósł pierwszy dzień świąt.
 Kaczki na rzece o poranku.
 Walka ciepła z zimnem.
 Piece musiały wziąć się do pracy a dym z kominów dodawał smaczku.
 Most pod ciężarem ciepła.
 Nastał arktyczny klimat.
 Po wigilijnych deszczach pozostały tylko sople.
 eSy floresy na trasie Męcikał - Wiedeń.
 Trzcinowisko.
 Brzozy pochyliły się nad trzcinowiskiem.
 Leśne drogi przypominały lodowe tunele.

 Gałęzie pod ciężarem śniegu dotknęły ziemi.
 Kaczki w promieniach słońca zażywały ciepła i wody i słońca.
 Nasze pejzaże nad Brdą.
 Nieopodal mostu.
 Przy silnych mrozach dokarmiajcie nasze kaczki i inne ptaki.
 Pamiętajcie, ze nie wolno wrzucać chleba do wody (może im zaszkodzić). Jak już to chleb powinien być pozostawiony na brzegu a jeszcze lepsze są ziarna zbóż.
 Dwa światy.
Teraz mogę czekać już na wiosnę.
Do zobaczyska:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz